Gorol tematem wernisażu i spotkania autorskiego w MUZ-IC

BYSTRZYCA Etnograf Jarosław jot-Drużycki czytał fragmenty ze swej książki Nie tylko GOROLSKI – więcej niż ŚWIĘTO na spotkaniu autorskim, które odbyło się początkiem marca w bystrzyckim centrum informacji MUZ-IC. W swych tekstach opisuje specyficzną atmosferę, jaka panuje na największej polskiej imprezie folklorystycznej na Zaolziu.

Książka składa się z dziewięciu rozdziałów omawiających różne aspekty tej największej zaolziańskiej imprezy: „Czas na „Gorola”, „Do źródeł folkloru”, „Korowodem! Ho! Ho! Ho!”, „Placki i półki”, „Gorolski dysonanse”, „Jura, Maciej i program, Autentyzm rekonstrukcji – rekonstrukcja autentyzmu”, „Nim rozlegnie się „Ho! Ho! Ho!”, „Czym jest „Gorol”.

We wszystkich rozdziałach, z wyjątkiem drugiego „Do źródeł folkloru”, który jest w całości poświęcony korzeniom Gorolskigo Święta sięgającym przedwojennego Święta Gór, historia przeplata się z teraźniejszością.

Przerwy umilił jabłonkowski gajdosz Otmar Kantor.

Później odbył się wernisaż wystawy „Rynce z Gorola” Beaty Tyrny.

Gorolski Święto można pokazać z różnych stron, ja postanowiłam pokazać go z perspektywy rąk, które go przygotowują. Można zobaczyć ręce, które obierają ziemniaki, bo przecież na Gorolu trzeba ich bardzo dużo, są ręce, które pracują przy budowaniu infrastruktury w Lasku, są ręce, które się bawią, podnoszą kieliszek do ust, sprzątają. Do takiej prezentacji Gorola zainspirował mnie Jarosław jot-Drużycki,“ wyjaśniła swój  pomysł autorka wystawy, Beata Tyrna.

Wystawę można obejrzeć w Bystrzycy do końca marca.

Komentáře