JABŁONKÓW Gorol to nima jyny śpiywani, tańcowani, ale aji imprezy towarzyszónce jako sóm zawody sportowe – Bieg o dzbanek mleka albo Raj turystyczny o kyrpce Macieja. Tóż teraz możecie powspóminać, jako żeście przed tydniym gónili i chodzili po polach i kopcach.
W sobote dopołednia sie w Miesjkim Lasku spotkali sportowi fani, aby zawodzili w biegu przes pola. Spotkało sie ich aż 182. Zawodzili w 9 kategoriach na trasach o dłógości 300 metrów, 1000 metrów a 3000 metrów.
Bieg tradycyjnie organizujóm – Gomolowie, Grzegorzewscy, Tacinowie, Jakusowie.
Zawody moderowoł Jan Gomola.
Pumogoł mu Tomasz Gomola.
Nejwiynkszo sranda była w tych nejmłodszych kategoriach, jak dziecka mógły lecieć z tatami. Akurat tatowie mieli symtam wiynksze ambicje niż dziecka.
Jako wyświetlicie małymu dziecku, że musi lecieć w danym kierunku, jak akurat uwidzało swojóm siostre, brata czy dalszego znómego.
Ostatni instrukcje przed startym.
Był jo piyrszi.
Zawodził aji Janek Michalik.
Na nogach mioł nejnowsze teniski.
Do kierej kategorie patrzim.
Rajd o kyrpce Macieja organizuje Beskid Śląski.
Nejmłodszym uczestnikym w Rajdzie o kyrpce Macieja była Nina Czudek.
Dostała kyrpce.
Wylosowała dalszego szczynśliwego właściciela gorolskich bótów.
Nie było ważne, gdo wygroł, ale ważne było to, że wszycy sie pobawili i kapke poruszali.